Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, ile z urządzeń, których używasz na co dzień, było kiedyś jedynie fantastycznym pomysłem w książce science fiction lub filmie? Historia pokazuje, że granica między wyobraźnią autorów a laboratorium inżynierów jest niezwykle cienka. W świecie, gdzie wczorajsza fantazja staje się dzisiejszą rzeczywistością, warto przyjrzeć się, jak koncepcje rodem z kart powieści przeniknęły do naszego codziennego życia.
Od komunikatorów Star Treka do współczesnych smartfonów
Kiedy w latach 60. kapitan Kirk używał niewielkiego, składanego komunikatora, aby porozumiewać się ze swoją załogą, mało kto przypuszczał, że pół wieku później podobne urządzenia będą w kieszeniach miliardów ludzi. Twórca pierwszego telefonu komórkowego, Martin Cooper, otwarcie przyznał, że inspiracją dla jego wynalazku był właśnie gadżet z popularnego serialu. Dziś smartfony posiadają możliwości, które zawstydziłyby nawet najbardziej zaawansowane technologicznie wyobrażenia z tamtych czasów.
Tablety – wizja Arthura C. Clarke’a
W swojej powieści „2001: Odyseja kosmiczna” z 1968 roku, Arthur C. Clarke opisał urządzenie zwane „newspad” – płaski ekran, na którym astronauci mogli czytać wiadomości z Ziemi. Brzmi znajomo? iPad i inne tablety, które zrewolucjonizowały sposób konsumpcji treści, są niemal identyczne z wizją sprzed ponad 50 lat.
Rozpoznawanie głosu i wirtualni asystenci
HAL 9000 z „Odysei kosmicznej” czy komputer pokładowy ze „Star Treka” mogły prowadzić konwersacje z ludźmi i wykonywać polecenia głosowe. Dziś Siri, Alexa czy Google Assistant są naszymi codziennymi towarzyszami, choć na szczęście nie przejawiają złowrogich tendencji jak HAL.
Od science fiction do rzeczywistości – najciekawsze przykłady
- Słuchawki douszne – Ray Bradbury opisał je w „Farenheit 451″ na długo przed ich faktycznym wynalezieniem
- Samochody autonomiczne – Philip K. Dick przewidział je w swoich powieściach z lat 50. i 60.
- Videorozmowy – obecne w wielu utworach sci-fi, od „Metropolis” po „Powrót do przyszłości”
- Druk 3D – replikatory ze „Star Treka” były ich pierwowzorem
Hologramy i rzeczywistość rozszerzona
Kiedy księżniczka Leia przesyłała holograficzną wiadomość w „Gwiezdnych Wojnach”, technologia ta wydawała się odległa o lata świetlne. Dziś koncerty nieżyjących artystów z holograficznymi projekcjami czy aplikacje rzeczywistości rozszerzonej nikogo już nie dziwią. Microsoft HoloLens czy Magic Leap One to urządzenia, które przenoszą technologię holograficzną na nowy poziom.
Inteligentne domy – spełnione marzenie
System „Jarvis” znany z filmów o Iron Manie już dziś staje się rzeczywistością. Inteligentne domy, w których głosem możemy sterować oświetleniem, temperaturą czy systemami bezpieczeństwa, przestały być science fiction. Technologia IoT (Internet Rzeczy) umożliwia łączenie urządzeń domowych w jeden ekosystem, którym możemy zarządzać ze smartfona lub przez komendy głosowe.
Co przyniesie przyszłość?
Jakie jeszcze koncepcje z fantastyki naukowej czekają na swoją kolej, by stać się rzeczywistością? Teleportacja, płaszcze niewidki, czy może interface mózg-komputer? Wiele z tych technologii jest już na etapie badań i prototypów.
Fantastyka naukowa zawsze była inkubatorem pomysłów dla naukowców i inżynierów. Nie tylko przewiduje przyszłość, ale aktywnie ją kształtuje, inspirując kolejne pokolenia wynalazców. Kto wie, może urządzenie, którego dziś używasz do czytania tego artykułu, było kiedyś jedynie fantazją w głowie pisarza?