Anime a fantastyka

Grudzień 19, 2014 by Rozalia

animePojęcie anime kojarzy się z japońskimi kreskówkami. Podejrzewa się, że pochodzi ono od słowa animation i oznacza po prostu film animowany. W kraju kwitnącej wiśni terminem anime określane są wszystkie filmy animowane, bez względu na fakt, z jakiego kraju pochodzą oraz ich tematykę.
Anime jest jednym z najpojemniejszych gatunkowo i tematycznie rodzajem filmów animowanych, co sprawia, że każdy – biznesmen, gosposia postaciedomowa, młoda kobieta czy facet w średnim wieku – znajdą coś dla siebie. Co ciekawe, bez względu na religię czy orientację seksualną, można odnaleźć tematykę, która będzie nas interesować.
Jak rozpoznać anime? Bardzo prosto! Jego cechą charakterystyczną jest kreska, a raczej styl rysowania. Postacie mają często nieproporcjonalnie duże oczy, bajeczne kolory włosów czy zaburzoną proporcję całej budowy ciała. Ich dziwaczny wygląd dawniej wynikał z pracy ręki rysownika, dzisiaj natomiast, w erze komputerów, coraz powszechniejsze jest tworzenie postaci w wersji cyfrowej. Oczywiście, są anime, w których nie dostrzeżemy wykorzystania komputera. Są to przeważnie produkcje, które stawiają na tradycyjny wygląd anime. Jednak ich era powoli się kończy, a kreskę i kolor zastępują piksele.
Jak się ma anime do fantastyki? W zasadzie, to każdą powieść fantasy można by zaprezentować jako film lub serial anime. Wyobrażacie sobie „Grę o Tron” w takiej wersji?
A Harrego Pottera? Cóż, jak już wspomniano na początku, anime jest dość pojemne pod względem gatunków, zatem także fan fantastyki znajdzie tu coś dla siebie. Są tu anime przygodowe, historyczne, sci-fi, fantasy czy obyczajowe. Istnieje także gatunek filmów dla dorosłych. Większość jednak tego typu filmów łączy w sobie kilka gatunków, a ich fabuły są wielowątkowe i wielotematyczne. Dlatego czasem trudno jest jednoznacznie stwierdzić do jakiego grona zaliczyć to czy inne anime. „Sailor Moon” (Czarodziejka z Księżyca) jest przykładem gatunku mahō-shōjo (magical girls) anime kierowanym do dziewcząt, a historia Tsubasy czy „Dragon Ball” to shōnen (chłopiec) anime adresowane do chłopaków.
Bohaterowie anime często mają magiczne moce i walczą o jakąś wyższą sprawę – pokój na świecie, jego ocalenie, ratunek dla przyjaciela czy postac-animepokonanie zła. Ich przygody ogląda się z zainteresowaniem, gdyż sam fakt graficznego przedstawienia sił niematerialnych, mimiki postaci czy skomplikowanych ruchów potrafił zaciekawić czy rozbawić. Pamiętacie jak musiała się namachać czarodziejka z Księżyca, żeby się przedstawić? Albo jak długo biegł Tsubasa, by znaleźć się pod bramką przeciwnika? Czasem miało się wrażenie, że biegnie na drugi koniec miasta, bo ta droga zajmowała mu co najmniej połowę odcinak – w trakcie drogi obmyślał plan, analizował zachowanie lub możliwości, albo coś przeżywał.
Ważnym elementem anime jest muzyka. Autorami piosenek lub całych ścieżek dźwiękowych są często znani artyści. Muzyka ma podkręcić lub zwolnić tempo akcji i wprowadzić widza w odpowiedni nastrój. To akurat jest element znany i powszechny każdemu filmowi – nie ważne czy animowanemu czy nie. Co ciekawe w Japonii można nabyć tzw. image albumy, czyli płyty ze ścieżką dźwiękową z danego anime. Takie soundtracki cieszą się dużą popularnością wśród fanów anime.

Brak komentarzy »

Jeszcze nie skomentowano.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

* Copy This Password *

* Type Or Paste Password Here *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>