Pamiętacie bajkę o królewnie Śnieżce braci Grimm? Pewnie, że pamiętacie. Dzięki reżyserowi Rupertowi Sandersowi oraz scenarzystom, mamy możliwość ujrzenia ich interpretacji tej starej baśni. Królewna Śnieżka i Łowca (oryginał: Snow White and the Huntsman) to już nie bajka o pięknej księżniczce, to mroczna opowieść, która spodoba się niejednemu miłośnikowi kina fantasy.
W rolę śnieżki wcieliła się Kristen Stewart, znana głównie z filmu Zmierzch. Łowcę zagrał Chris Hemsworth (Thor), a rolę złej królowej Ravenny objęła wspaniała Charlize Theron, której nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Film w swojej odmienności przykuwa uwagę surowością i mrokiem, emanujące ciągłym poczuciem zagrożenia, zepsucia, dające nam na myśl czasy średniowiecza. Interpretacja ta nie odbiega od pierwowzoru jeżeli chodzi o zachowanie schematu, mamy złą królową, Śnieżkę, łowcę, księcia i krasnoludki. Jednak połączenie tych elementów z mrocznym światem dało całkiem zaskakujące efekty. Nawet Kristen Stewart, wraz z zestawem swoich minek wyciągniętych ze Zmierzchu, nie jest już taka zła.
Zamiast romantycznych i kręcących łezkę w oku uniesień mamy tutaj porządne kino fantasy ze wspaniałymi efektami specjalnymi. Świetna scena w lesie, przecudowna gra aktorska Charlize i wszechobecna ciemność dodaje filmowi niepowtarzalnego charakteru. W filmie popełniono niestety kilka błędów, min. w jednym z ujęć, gdy Królowa Śnieżka jedzie przez wioskę, to jej biały koń jest ubrudzony błotem, w kolejnym ujęciu jest nieskazitelnie czysty.. Pamiętajmy jednak, że takie rzeczy się zdarzają nawet najlepszym arcydziełom kinematografii.
Film jest naprawdę dobry, a wspominana przeze mnie Therone gra tak doskonale, że sceny bez niej odejmują nieco filmowi. On po prostu zagrała tutaj zbyt dobrze, przyćmiewając inne gwiazdki na niebie. Kolorytu filmowi dodają postaci krasnoludów, zagranych przez świetnych brytyjskich aktorów, min. Boba Hoskinsa czy Eddiego Marsana. Jeżeli jesteście entuzjastami kina angielskiego, z całą pewnością spodobają się wam wykreowane przez nich postaci. Film został nominowany do Oscarów w 2013 roku w dwóch kategoriach: najlepsze efekty specjalne oraz najlepszy kostium. Niestety żadna statuetka nie przypadła temu filmowi, no może jedna Złota Malina powędrowała do Kristen Stewart, za nominację w kategorii najgorsza aktorka. Kristen nie ma szczęścia, bo to już jej druga statuetka – rok wcześniej otrzymała ją za rolę w filmie Zmierzch: Przed Świtem. Część 2.
Reasumując, film warto obejrzeć, jeżeli nie dla fajnej koncepcji znanej nam wszystkim baśni, to dla świetnie zagranej roli złej królowej. Jest akcja, efekty, intryga, mrok i brud, czyli to co powinno zawierać fajne kino fantasy. Polecam.
Królewna Śnieżka i… Łowca
Marzec 7, 2014 by Rozalia
Brak komentarzy »
Jeszcze nie skomentowano.